Rynkowa wartość mieszkań jest dość wysoka, ponieważ istnieje na nie bardzo duże zapotrzebowanie, a liczba dostępnych lokali utrzymuje się na niezbyt wysokim poziomie. Osoby, będące ich właścicielami często decydują się więc na ich sprzedaż. Samo wystawienie oferty nie jest jednak gwarancją, że szybko dojdzie do sfinalizowania transakcji, a cała procedura związana z prezentowaniem lokalu oraz uzgadnianiem szczegółów z ewentualnymi nabywcami jest dość mozolna, stąd wielu właścicieli decyduje się na nawiązanie współpracy z profesjonalnym biurem nieruchomości. W Katowicach działalnością tego rodzaju zajmuje się Agencja Domena Nieruchomości, specjalizująca się w obsłudze mieszkań, domów i budynków użytkowych, a także działek budowlanych i inwestycyjnych. Przekonajmy się, co można zyskać dzięki takiemu rozwiązaniu.
Dlaczego warto korzystać z pomocy biura nieruchomości?
Współpraca z biurem nieruchomości może znacznie ułatwić zarówno szybkie znalezienie nabywcy, jak i uzyskanie możliwie atrakcyjnej ceny. Stanie się tak dzięki pomocy w rzetelnej wycenie wartości oraz ustanowieniu realnej ceny ofertowej, a także przygotowaniu właściwej treści ogłoszenia oraz wyborze zdjęć, które będą je ilustrowały. Jest to o tyle istotne, że podanie odpowiednich danych ułatwia „przesianie” potencjalnych klientów, których oczekiwania nie będą korespondowały z charakterem sprzedawanej nieruchomości. Należy też pamiętać, że pracownicy agencji nieruchomości mogą przejąć na siebie obowiązki zawiązane z prezentowaniem mieszkania zainteresowanym czy choćby uzgadnianiem terminów spotkań z takimi osobami. Co ważne, będą oni również wsparciem w negocjacjach oraz ułatwią przejście przez niezbędne formalności.
Na co zwrócić uwagę, szukając odpowiedniej agencji?
Wybierając agencję, należy zwrócić szczególną uwagę na jej doświadczenie w działaniu na danym rynku oraz oferowane warunki współpracy. Ważna będzie nie tylko wysokość pobieranej prowizji, ale także rodzaj zapewnianej pomocy. Duże znaczenie ma też elastyczność i kompleksowość świadczonych usług.
